Szpital ludzkich grzechów
Upadłem. Trudno się podnieść, bo krzyż
życia ciąży coraz bardziej z każdym
krokiem.
Ale doszedłem w końcu. Poczekalnia pełna
petentów. Każdy ma swój problem.
Jest tu Ziemia. Zabieg usunięcia
nowotworu.
Rozrasta się zbyt szybko. Rak. Człowiek.
Jest Światłość. Oślepła od ciężaru
mroku,
potrzebny przeszczep Dobra. By znów
rozświetlała drogę do domu.
Euforia. Wzmacniana z kroplówki, sztucznymi
uśmiechami,
bo zabrakło prawdziwych. Nikt nie chciał
jej nakarmić.
Na korytarzu reanimują kogoś, już drugą
godzinę,
odchodzi. Umiera samotnie. Powoli i w
ciszy.
Powstają od zwłok, zapłakane Anioły.
Bóg nie przeżył zawału. Nie zdzierżył
ludzkości.
Pod ścianami ranne Nadzieje. Krwawią
zaniechaniem,
na szpitalnych łóżkach jęczą jutrzejsze
chwile. Brudne kartki kalendarza.
Szpital naszych poczynań. Owoc braku
wyobraźni.
Smutny i pełny ofiar ludzkiej pustki
trwania.
Uciekam stąd, bo chcę wierzyć, że to
nieprawda,
lecz wszędzie to samo. Hospicja szydzą z
mojego strachu.
Serca na intensywnej terapii, bo nie
nadążają za umysłami,
płuca zatrute oparem systemu, niezdolne do
oddychania.
Ręce, które nie mając się czego chwycić,
pocięte ostrymi krawędziami rzeczywistości.
Brakuje nici, by je pozszywać.
Nogi nie do uratowania,
zbyt długo bez ruchu, w jednym miejscu
stały.
Mózgi przesiąknięte słowami fałszywych
proroków,
straciły zdolność myślenia. Na przemiał.
Szpitalny odpad.
Cienie. Przemykają, jakby nic się nie
stało,
kolorowe czasopisma i telenowele. Oto ich
ołtarze.
Krzyże z małego sklepiku i podróże palcem
po mapie,
notowania sukcesów sąsiada. Głowy pokornie
schylone, czekające na Kata.
Szpital przyjmie wszystkich, każdy organ
nie do uratowania.
Ale czy o to chodzi w życiu? Byśmy ślepo
przemijali?
Weź do ręki kubek wody i idź tak długo, aż
spotkasz spragnionego człowieka!
Choćbyś miał przebyć całą ziemię!
Albo otwórz program, zaplanuj sobie szklany
wieczór.
Niech umiera Świat. Szpital przyjmie i
Jego.
Komentarze (4)
Tak realistycznie,ze przestało być strasznie.
tytuł niesamowity ..a treść to zbiór myśli bardzo
dramatycznych ale niestety bardzo realistycznie
ukazanych ..zmuszasz nie tylko do refleksji ale
głębszej analizy..pozdrawiam....
Dramatyczny i na wskroś pesymistyczny, trochę, aż
przytłaczający ale świetnie i ciekawie napisany.
Pozdrawiam!
"Ale czy o to chodzi w życiu? Byśmy ślepo przemijali?"
właśnie, tak być nie musi.