Sztuka pod strzechą

Normy stanowi większość. A co będzie, jak zmienią się
proporcje? Masz rację, że Historia skoryguje
wyobrażenia.

Z demokracja w sztuce sa dwa problemy. Nie ma jej, bo
nie ma sprawiedliwego i rownego podzialu talentow. Sa
tacy niczym sobie nie zasluzyli i sa genialni, i tacy,
ktorzy mimo upornej pracy niczego nie osiagna. Po
drugie bez poklasku mas i popularnosci slaba jest
szansa na zaistnienie i pozostaje pisanie do szuflady.
A o wszystkim decyduje czas i czesto przypadek.

niestety tego nie powiedzą głośno bo mądrzy po
szkodzie... to tylko my..... na dole..((

"Czy powinna demokracja
rządzić w sztuce?
Nie oparta na uczuciach
lecz nauce." - jaka sztuka ...chyba, że tragikomedia?
Mądry i uczciwy przyzna się do błędu. Reszta?...pominę
milczeniem!

jeśli mądrzy się pomylą , to mój drogi nie przyznają
się do błędu tak to jest...dobry wiersz...

Czy sztukę w ogóle można zamknąć w jakieś ramy? Ważne
pytania zostały wpisane w ten ciekawy wiersz.

no cóż demokracji też trzeba się nauczyć, by głupot i
błędów nie popełniać.

za komentarz niech posłuży cytat z utworu naszego
wieszcza:
„Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko."

Pytasz mnie w gruncie rzeczy, czy jest do czegoś
potrzebny mój komentarz pod twoim wiersze, a ja,
szczerze mówiąc, nie jestem do końca tego pewien.
P.S. Według mnie nie ma czegoś takiego, co powinno
rządzić w sztuce.
tekst stawia jakieś pytania i przez to odbiega od
przeciętnej Bejowej rzeczywistości.

Dobre pytanie na zakończenie! Historia pokazuje jak
wielu sie myliło...