Szukam drogi,widzieliście ją?
Stoję i tak bez końca. Niech mnie ktoś popchnie...
Gdzie ona jest,
gdzie się schowała,
najmniejszej szansy mi nawet nie dała,
urwała się nagle,
gdy już ją kończyłam.
Więc po co nią szłam,
dlaczego zbłądziłam.
Nie wiem co się stało,
ale zawróciłam,
teraz jestem tu,
gdzie zawsze byłam.
Szarość dni i smutna twarz,
towarzyszą ciągle mi,
po kres moich smutnych dni.
...byle do przodu.
autor
A_g_u_n_i_a
Dodano: 2008-11-08 18:50:48
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wiersz daje do myślenia, bardzo ładny.