Szukam sam siebie
Trwam teraz w oazie niepokoju
w obawie o jutro
walczę we własnym podboju
żal czuję i jest mi smutno
brak jakichkolwiek perspektyw
obciążony tym jestem
we mnie czuję rozmów dialekty
ich zrozumienie jest bolesne
coś nowego zacząłem robić
jakoś mi to pomaga
z siebie to muszę wyrzucić
w głowie słyszę słowo rozwaga
ze świata paranoi wróciłem
oddzieliłem się od każdego
sam w sobie to wszystko skryłem
szukałem świata nowego
zerwałem z przeszłością
jestem zadowolony
odnosiłem się złością
dziś jestem jej pozbawiony
chociaż nie wiem ,
może źle to odczuwam
złość w strach przemieniłem
teraz to ze smakiem sączę
myślałem , że się zbawiłem
znów osobowość mącę
muszę wstać ze wszystkich sił
i nie patrzeć , nawet jak diabeł
pod moimi nogami będzie się wił
a słowa słyszane będą gorzkawe .
Komentarze (1)
zagubienie odczuwane jak podszept diabła a pragnienia
nie w złość a w żal zamieniło Wiersz ładny ma w sobie
przesłanie że poszukujemy siebie zawsze w swoich
wyidealizowanych marzeniach Dobry jest rachunkiem
strat i bólem,bo rozsądek przynosi gorzką refleksję
Czy uczucia zwyciężą? Pozdrawiam serdecznie