Szybko przyszło... szybko poszło...
Olkowi...
Opowiadałeś o swoich snach,
marzenich i złych dnich.
Mówiłes o smutkach i radościach,
świata zawiłościach.
Mogliśmy rozmawiać o wszystkich
sprawach,
szczęściu i zabawach,
o życia przemijaniu
w bezkresnym zaufaniu.
Już z daleka sie uśmiechałeś,
zielono-niebieskimi oczami rozbrajałeś.
Mówiłam, że Twój zapach mnie uskrzydla,
...teraz już mi ta zabawa zbrzydła.
Nie wiem... czy coś jest ze mną nie tak?
Zaczęło sie wszystko układać wspak.
Przyjacielem moim już nie chcesz być,
więc idź... nie dla Ciebie będe żyć!
ehhh gupie zauroczenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.