Szybko wyzdrowiejesz
Martwię się bardzo o Ciebie
Jak się dziś czujesz Kochany?
Minęły Ci już dreszcze?
Nie jesteś już potem zlany?
Zrobię Ci zaraz herbatę
Taką gorącą z cytryną
Podam Ci też aspirynę
I dreszcze za chwilę miną
Może Ci zrobić śniadanie?
Czemu nie chcesz jeść mój Miły?
Na co miałbyś dziś ochotę?
Nie będziesz miał przecież siły
Zjedz chociaż małą kanapkę
Taką jak lubisz Ci zrobię
Otulę Cię jeszcze kocem
By ciepło już było Tobie
To tylko mały buziaczek
I nie mów że się zarażę
Poczujesz się dużo lepiej
Kompres z miłości przyłożę
Komentarze (17)
no czego jak czego ,ale uczucia w tym wierszu to nie
brakuje
Jesteś troskliwa jak mama, która leczyła mi pierwsze
przeziębienia :))
Czasami dobroć przesłana droga telepatii odnosi skutek
pozytywne. Dobra tzw. energia wysłana komus w ten
sposób może zadziałać magicznie. Ciekawy wiersz, pełęn
ciepła i dobroci serca
Leczenie na odleglosc , wierze w ze podziala na Milego
jak najlepsza medycyna , bo dostaje energie ukochanej
, zycz mu zdrowia ode mnie , pozdrawiam Bogna
Nawet jak was dzieli duża odległość to ten wiersz
sprawi że On poczuje się dużo lepiej...tą herbatę w
myślach będzie smakował nie wspomnę o pocałunkach na
wyzdrowienie i uśmiechnie się;)
nie czuć ani odrobiny odległości ...... kompres z
miłości cudowne:)
podobno miłość leczy wszelkie choroby a twój wiersz na
to dowodem:)
Choćby ten wiersz byłby fikcją literacką,to i tak
jest wspaniały,bo pokazujesz jakie masz serce ,jak
potrafisz swoją dobrocią i miłością zrobić wszystko by
ukochany wyzdrowiał.W takim towarzystwie i choroba nie
straszna.
bardzo fajniutki wierszyk ... troszczysz sie o
swojego ukochanego ktory zachorowal i choc jest daleko
chcesz podnies go na duchu tym wierszem .. a wierszyk
milutko sie cyzta i bije z niego duzo ciepla
śliczny wiersz,pełen troski, ciepła i miłości.Jest
wszystko to co pozwoli mu szybko wyzdrowieć.Brawo!
Myślę że wiersz jest tylko fikcja literacką. Czasem
osoby piszące wolą pisać jako ja, czyli we własnej
osobie. Może dlatego że uczucia które chcą przelać na
papier są jakoś bardziej dobitne. Tu autorka występuje
jako pocieszycielka w chorobie a może każdy chory
poczuje się lepiej, gdy pomyśli że to dla niego
wiersz?
Gdyby utozsamiać peel-a z autorem to obrażalibyśmy
wielu twórców. Byliby pamietnikarzami, odtwórcami
własnych nastrojów. Prawdziwa sztuka polega na
realizacji zasady " smiej się pajacu choć z duszą
rozdartą, śmiej się- bo w życiu płakać nie warto..."
(lub "płacz..."- itd) Prawdziwy zawodowiec tworzy
nastroje. Smieszne, choć w sercu mroczno lub na
odwrót- w zależności od tematu, którego opisania się
podjął. Tak na marginesie: ja nie wiozłem żadnego
trupa łódka po jeziorze ani też nie podejrzałem nikogo
w takiej sytuacji... (to o ostatnim moim, a teraz o
Twoim wierszu) : tworzysz nastroje. Dobrze tworzysz.
Dobrze ci to idzie. I to się tylko liczy. Nie to, czy
rzeczywiście ktoś bliski Tobie właśnie zachorował.
taki ciepły,taki domowy ten wiersz,a jednoczesnie taki
wzniosły.i myśle że kompres z miłości pomaga na
wszystkie choroby świata.
nie ma lepszej pielęgniarki niz własna domowa - a
jeszcze do tego te kompresy... czego trzeba więcej? -
przyjemny wiersz.
Gdyby tak na miejscu i mieć taka opiekę to chociaż
dlatego warto zachorować. Ładnie napisany płynnie i
lekko wiersz.Prawdziwa miłośc nie boi się wirusów.