Szybujące piękno
Negocjator wiatr, prosi żeby spadł,
już czerwony dywan rozpostarty.
Listek chce przełamać strach,
być jak Heros chociaż raz...
niech zobaczą jaka siła w liściu
drzemie.
Myśl, że kiedyś był zielony
i czy żółty jest ładniejszy?
To dylemat który spędza z powiek sen,
czy się puścić, lecieć w dal,
jak rozdzielić myśl na pół,
żeby drzewom też radości szczyptę dać.
Lekki powiew zaszeleścił wspomnieniami,
kiedyś zieleń brylowała pośród drzew,
po zieleni tej soczystej tylko pamięć,
ale zawsze będzie słychać wiatru śpiew.
Może tylko krzyczy myśl,
może chociaż jeszcze dziś,
powspominać piękne chwile co minęły...
nagle poczuł lekki ruch,
wstąpił w liścia nowy duch
wiatr przyjaciel podał rękę – żegnaj !
Komentarze (29)
Wiatr przyjaciel, jakie to piękne słowa, pozdrawiam
Do twarzy Ci w jesiennym rozmarzeniu Karl:-)
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie umiesz opisywać pryrodę
Pozdrawiam!
dobrze ci w tym rozmarzeniu ....
pozdrawiam :-))))))
Ladnie, karl:)
piękna jesienna melancholia:) miłego dzionka
Piękna jesienna reflekcja. Bardzo mi sie podoba.
Pozdrawiam.
Ładnie. Msz jako rodzaj należałoby wpisać
nieregularny, ponieważ rytm się nieco chwieje. Myślę,
że w pierwszym wersie lepiej brzmiałoby "żeby" od
"żebyś". Miłego dnia.
Taki mały, niepozorny, a ducha ma za dwóch :))))
Pozdrawiam :)
Ładna, jesienna refleksja :)
a to negocjator:)
ładnie:):):)
pozdrawiam:)
Rozmarzony karl a to nowina Pięknie Pozdrawiam
serdecznie ;)dziękuję za wizytę u mnie
Śliczna melancholia, to się nam karl
rozmarzył:)))))))))
Dylematy liścia:) wiatr je rozwiał i rozwinął
skrzydła.. Pozdrawiam