Ta druga
Juz wiem, ze kiedys przyjdzie ten dzien
Moj swiat sie stanie jak w pol zlamany
To, co zostanie- rozmyty cien
Cien moich marzen, cien wiary w zmiany
Nie zgasnie ogien mojego serca
Lecz umrze kazdy fragment mej duszy
Bol bedzie cialo na wskros przewiercac
Resztke nadziei prawda rozkruszy
Sama ze swoja chora miloscia
Schowana w twardej skorupie wspomnien
Bede przeplatac bezsens z nicoscia
Naiwnie myslac, ze wrocisz do mnie
Moje sumienie gryzc znow zaczyna
Wystarczy zludzen. Dosc juz. Dojrzalam.
Nie mow dzis o mnie 'moja jedyna'
Nie mow, kochanie. Nie chce, bys klamal...
Komentarze (6)
Debiutantka ułożyła TAKI wiersz? Coś mi tutaj nie
pasuje:). A poważnie - bardzo ładny i udany, wart
oddania głosu nań.
wiersz fajnie poprowadzony z sensem i bez zbędnych
ozdobników co jak na rymowanego 10-zgłoskowca (z
wyjątkiem pierwszej strofy) na pewno nie jest łatwe.
ps. a wyraz Dakota zawsze mi się mocno kojarzy z
utworem Stereophonics który bardzo lubię. Pozdrawiam
serdecznie. Howgh!
Pięknie to ujęłaś. Podoba mi się Twój styl.
W tym ambaras, żeby dwoje chciało naraz.
Ładnie napisany,smutny,podoba mi się.
Pozdrawiam.
Wiersz utrzymany w smutnym klimacie, ładne rymy,
ciekawa końcówka. Podoba mi się.