Tajemnica Krolika
Odwiedził raz Królik Króliczycę
bo chciał wyjawić jej tajemnice
No, może nie chciał lecz ciężko mu było
samemu żyć z tym, co się wydarzyło.
Zapukał i czeka, i już miał odchodzić
gdy drzwi po cichu jej synek otworzył.
- Jest mama, mój synu? - zapytał małego
- jest - zapraszam do pokoju gościnnego.
- Witaj przyjaciółko moja droga
sprowadza mnie do ciebie ogromna trwoga.
Musze ci wyjawić coś niezwykłego
ale obiecaj, ze nie zdradzisz sekretu
mego?"
- Przysięgam ci tu i teraz - dochować
słowa,
a znasz mnie, jam jest Zosia Królikowa.
- Nie wiem jak zacząć, jest mi strasznie
łyso
dobra powiem wprost - przespałem się z
Lisicą.
- A to dopiero wielka mi tajemnica
przecież o tym bębni już cala okolica!!
Królik spuścił uszy i powędrował do domu
i przysiągł sobie, ze nie powie już nic
nikomu.
Morał oczywiście będzie, jakby tak bez
tego.
Zastanów się dwa razy, mój drogi kolego,
komu chcesz wyjawić swoja tajemnice
by się nie zaskoczyć przez jakąś
Króliczycę.
Komentarze (1)
Zaintrygował mni tytuł i nie żałuję. Wspaniale
napisana historyjka.