UPADLE ANIOLY
Uparcie probuja powstac.
Choc jeszcze raz wzbic sie w
przestworze...
Na Ziemi Przekletej nie chca juz zostac,
Lecz nikt wzbic sie im nie pomoze.
Dawniej ich suknie biale - wyczyszczone
Oczy blekitne, plonace niewinnoscia,
Dzis pokalane, grzechem splamione
a w sercach uczucie przekletej
zazdrosci...
Niegdys lataly niczym sokoly
dzis ich twarze sa lzami zalane,
Teraz to tylko Upadle Anioly
Co w samotnosci swojej sa pogrzebane...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.