Tajemnicza kobieta
Przysiadłam na ławce
przy grobie rodziców,
zapaliłam znicze
myśli już nie licząc.
Patrzyłam na zdjęcie
jakaś kobieta,
przysiadła koło mnie
mówiąc,że pamięta.
Jakieś dziwne ciepło
spłynęło na mnie,
łzy napłynęły do oczu
czy to ty byłaś mamo...
Komentarze (47)
Witaj Sabo.Piękny wiersz w takim dniu.Pod koniec
wiersze widać wyraźnie jak zaczął pracować
umysł.Pozdrawiam Cieplutko.
Tajemnicze spotkanie, może znak od mamy, że jest
zawsze obok, choć tam, to jednak z Tobą. Pozdrawiam.