Tak blisko tak daleko
choć spojrzenia tak blisko
jak błękit nieba z zielenią ziemi się
styka
to jak słońce z księżycem
mijają się dłonie
razem być nie jest przeznaczone
w labiryncie szukana wciąż nić
porozumienia
każdy pojawia się i znika
to wieść alfabetem Morse'a pisana
stęsknione usta się nie odnajdą
on nie dla niej nie dla niego ona
jednak nadzieja umiera ostatnia
Komentarze (3)
operujesz sloganami, czego trudno uniknąć pisząc o
miłości (tej niemożliwej do spełnienia też)- tyle się
już o tym naczytaliśmy... może warto by było podjąć
próbę spojrzenia na to w nowy, świeży sposób. wiersz
ładny, ale wcale nie oryginalny. wszędzie pełno
podobnych.
Wiersz mi się podoba. " (...) jak błękit nieba z
zielenią ziemi się styka"- kolorystyka przestrzeni
przepiękna. " (...) mijają się dłonie"- równie
ciekawe skojarzenie rozstania lub niedostrzeżenia
kogoś obok, " (...) on nie dla niej nie dla niego
ona"- cóż, takie jest życie.
wydawać sie może w niebie księżyc ze slońcem ale nie..
tak jak w życiu .ładny wiersz