Tak cicho żyłaś,tak głośno odeszłaś
Oleńce... która stwierdziła,że nie chce żyć...
Tak cicho żyłaś...
Lecz żyłaś z uśmiechem
To życie...to był na jawie sen
Tak głośno odeszłaś...
Wyrwałaś się z mego życia
Twój cichy szept urwał tę wizję
cierpienia
Tak głośno odeszłaś...
Życie z bólem, dzień po dniu,
bez Ciebie...
Można umrzeć z
tęsknoty?
Tak głośno odeszłaś...
Czasami tak trzeba...
Aniołku ... :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.