Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tak cię witałam córeczko.

Było to dawno i w bardzo trudnych dla mnie chwilach.

Był styczeń, na dworze mróz i śnieżyca,
w tę mroźną noc wszyscy ludzie już spali.
Zawiane drogi, nie widać księżyca.
W farmerskim domku światełko się pali.

Nie mogę zasnąć, poprawiam knot świeczki.
Mam bóle. Drepczę po domu zmartwiona.
Gotowa na przyjście małej córeczki.
Na pewno na świat przyleci dziś ona.

Czwarta godzina, to jeszcze nie ranek.
Budzę ojca, on się z wstaniem ociąga,
żeby szybko zaprzągł konia do sanek
i pośpiesznie podwiózł mnie do pociągu.

W bólach i trwodze dojeżdżam do Pisza.
Wysiadam. Wypchaną walizkę wlokę,
a w ramionach trzymam małego Zbysia.
Szpital od stacji jest bardzo daleko.

-Urodziła pani śliczną córeczkę,
niesie cię siostra na pierwsze karmienie.
Tuliłam ciebie, jak małą laleczkę.
O, jakie to dzisiaj miłe wspomnienie.

Pięknie rosłaś dzielna, na zdrowym chlebie,
z gołębim sercem i anielską duszą.
Ty zawsze byłaś mi pierwszą w potrzebie,
za co ci dzisiaj podziękować muszę.









Najtrudniej czekać na kochane dzieciątko, gdy mąż cię zostawi.

Dodano: 2017-11-12 01:53:12
Ten wiersz przeczytano 3641 razy
Oddanych głosów: 44
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Życie Okazje Dzień Dziecka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (51)

Halina53 Halina53

Broniu, jako matka matce...piękne powitanie
córeczki...ten pierwszy raz trzymać ją w ramionach...i
smutek...dopisek, tylko współczuć...trudne czasy, juź
tylko w pamięci i w wierszu niech zostają...pozdrawiam
ciepło

Leon.nela Leon.nela

trudno mi napisać co czuję bo we mnie się gotuje
wściekłość na takiego co tak postępuje

GrażynaB GrażynaB

Pięknie opisałaś samotny trud macierzyństwa

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Wzruszająco i znajomo, też urodziłam się w Piszu.
Pozdrawiam:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Jesteś wspaniałą, dzielną kobietą,
która nie miała w życiu lekko,
nawet z porodem musiała sobie radzić sama, gdy szpital
był daleko, Twoje życie to gotowy scenariusz na film,
a córeczka i wnuki mogą być dumne z takiej Mamy i
Babci.
Miło było poczytać ten życiowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli Broniu:)

Donna Donna

Witaj Broni, potrafisz tak cieplo opowiadac o zyciu i
za kazdym razem dostykasz serca... Coreczka majac za
Mame, kobiete o tak wrazliwej duszy, pelnej empatii i
jednoczesnie o silnej konstrukcji psychicznej, taka
kobieta moze miec tylko dobre dzieci. Dla mnie jestes
a living prove that not every Angel has to wear a
wings... Pieknie wspominasz i jednoczesnie dziekujesz
swojej corke za jej troske i odwzajemniona milosc.
Broniu dobrej nocy i moc serdecznosci.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »