Tak czekała
Szła chodnikiem, prawie biegła,
uśmiechając się do siebie.
Taka lekka, jakby wiatr
unosił ją.
I nie istniał obok nikt,
czas zatrzymał się.
Widzi dom i te drzwi
i już wie,
że za nimi,
czeka on.
Przytuli czule, tak czekała,
tyle dni, wreszcie jest.
tylko wejść, otworzyć
on tam jest.
Już widzi to spojrzenie
i te usta uśmiechnięte
i te słowa: szczęście moje
chodź tu do mnie.
A gdy weszła już do środka
cisza przywitała ją.
Co się stało, niemożliwe
nie ma go.
Na sekretarce* wiadomość:
Przepraszam, jutro przyjadę.
W automatycznej sekretarce jest więcej poezji niż w sms.
Komentarze (15)
+)...pozdrawiam
piekny poza ostatnim zdaniem ,, na sekretarce..." zbyt
nowoczesne nie pasuje do calosci moim skromnym zdaniem
;)
gdy czekamy to minuty stają się wiecznością, co
dopiero dni, tygodnie
:) pozdrawiam
mógł uprzedzić wcześniej,,,pozdrawiam
i cóż, że zachowała się jak lafirynda;
skrwawnięte serce z rospaczy dynda
nie zdążył na czas kochanek luby;
znów noc samotna dotrzyma próby
ach ni masz, ni masz losie okrutny
pociechy z nikąd, nadszedł czas smutny!
Też tak myślę, jak Andrzej:-) . Dobrej nocy
Samo życie,czasami nas rozczarowuje
niestety...
Akurat w wierszu to tylko chwilowe rozczarowanie.
Pozdrawiam serdecznie:)
smutny...na pewno coś bardzo ważnego mu wypadło:)
pozdrawiam
Gdy na kogoś tak bardzo czekamy każda sekunda to
dzień.Niestety tak bywa,że nasze nadzieje pryskają
dobrze,że na jeden dzień.Pozdrawiam serdecznie.
To biedaczka miała pecha:-)
to tylko jeden dzień -
ale dla kochających wieczność.
Pozdrawiam serdecznie
pewnie ma nadgodziny w pracy tak jak ja :(
Tak czasami jest Aniu. Ale taka wiadomość też może
uradować, mimo początkowego rozczarowania.
Pozdrawiam paaa
ale przyjedzie:)pozdrawiam
Sympatyczny wierszyk miło się czyta
Pozdrawiam