Tak jak wszyscy??
Przerobiony
Dziś dowiodę wam niezbicie,
muszę trochę się potrudzić,
że nad wszystko kocham życie,
słońce, kwiaty oraz ludzi.
Dzikich zwierząt całe stada
i na łąkach polne zioła,
wszystko w koło co tu gadać,
serce moje kochać zdoła.
Wielki kielich wezmę w dłonie,
w którym szampan aż bulgocze,
by z toastem głowę podnieść
prosto życiu spojrzeć w oczy.
Poślę strofy do bram nieba
choć nie jestem wcale wieszczem.
Boga przecież prosić trzeba,
niech pozwoli pożyć jeszcze.
Ile czasu pozostało??
Muszę z losem vabank zagrać
i przed siebie patrzeć śmiało
nim przesypie się klepsydra.
Anna Bania 21 luty 2015
Komentarze (51)
zgrabny, życiowy wierszyk:)
I to jest właściwe podejście do życia. :o))
Podoba mi się.
W trzeciej zwrotce może lepiej byłoby "w górę chcę z
radością wznieść" - rytm mi uciekł :o)
Fajny budujący wiersz. Dużo optymizmu można po
przeczytaniu nabrać. Pozdrawiam
wielka niedźwiedzica..dziekuje ...zgoda
Super wierszyk:))
A co byś powiedziała na
"słońce, kwiaty oraz ludzi" i przeredagowanie trzeciej
zwrotki, bo nie chce się śpiewać?
Uściski:))
Dziekuje Tanczaca z wiatrem ...cos podzialam
kto kocha życie ten nie wstaje o świcie :)
Fajny i humorystyczny wiersz mówiący o tym, co w życiu
jest najważniejsze. Pozdrawiam Aniu
All's fair in love and war,
Wpływ nasz na to niewielki,
Half a loaf is better than none -
Nie dotyczy miłosnej gierki!
serdeczności
Errata* - po spełnić bez przecinka,
lecz dopiero po słowie życie:)
Dziekuje andreas za uwagi ...sprobuje cos zrobic z
trzecia zwrotka, bo ...nie bardzo lubie w tej postaci
Bardzo fajny wiersz,swego rodzaju apoteoza życia,super
postawa
która popieram,aby kochać ludzi i to co nas otacza.
Co do spostrzeżenia Andreasa,to też mam podobne
odczucie.
A może tak -
Kielich w dłoni bardzo wielki
pragnę w górę wznieść z radością,
żebym toast mogła spełnić,
za to życie, które kocham.
----
albo może wolisz propozycje Andreasa,lub sama coś
innego wymyślisz Aniu...
A w ostatniej zwrotce fajnie by było,gdyby wszędzie
były rymy krzyżowe,
A może tak -
Ile czasu pozostało?
Muszę z losem va bank zagrać
i przed siebie patrzeć śmiało
nim w klepsydrze skończy piasek.
----
Albo inaczej,to tylko luźna sugestia.To Twój
wiersz,zrobisz jak zechcesz,mam nadzieję,że się nie
gniewasz za nią...
Pozdrawiam Cię Aniu serdecznie:)
----------
P.S Skoro lubisz klimat ostatniego mojego wiersza,to
myślę,że wiersz pt "Między jawą a snem" też by Tobie
przypadł do gustu,jak masz ochotę,to go kiedyś
przeczytaj,w wolnej chwili,ale nic na siłę!
Piękny radosny wiersz. Kwiaty i toast. Dalej jakoś tam
będzie. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Aniu,bardzo podoba mi się Twój wiersz,ale w trzeciej
zwrotce średniówka nie została utrzymana,w związku z
tym rytm został zachwiany.Proponuję Ci takie
rozwiązanie:
Kielich w dłoni ogromniasty
pragnę w górę teraz podnieść,
żeby spełnić piękny toast,
za to życie co się zowie
Chyba,że masz inne rozwiązanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Kochasz to wszystko co ja, więc wzniesiemy kielichy
dwa:-) :-) . Pozdrawiam:-)