Tak niewiele
***było-minęło***
Tak niewiele do radości potrzeba,
Tak nieiwle, by dostać się do nieba.
Tak niewiele, by przy Tobie zawsze być,
By razem z Tobą prząść złotą życia nić.
Ty się ode mnie odwracasz. odchodzisz,
Jednak potem znowu do mnie przychodzisz.
Tak niewiele tzreba abym u padła
Bym stoczyła się i ze szczytu spadła.
Ogień wokół mnie spalił me marzenia
Te duże i małe-godne spełnienia.
A Ty nic-po prostu stoisz tu obok.
Spojarzałeś w niebo, bo przeleciał
oblok.
Nic do mnie nie mówisz, nie ratujesz
mnie
A ja przecież bardzo potrzebuję Cię!
Radość, szczęście jak mydlana bańka
prysło,
Bo Ty mnie nie kochasz-ja już wiem
wszystko.
Tak niewiele do razpaczy potrzeba.
Tak niewiele by spaść z tego nieba...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.