Tak pięknie
Tak pięknie świecił księzyc
Jego światło biło w me okno
Przeknikające szkło
Rozświetlało wnętrze środka
Takie piękne
Czyste
Bez kruchej wartwy
Pełne
Bez dziur
Pełne
Nadzieji
Radość w każdym kącie
Bije swym urokiem
Zamknięte
Wśród chmur
Biję
Nieprzytomną odwagą
Daleki, daleki
Świat jego
Dalekie
promienie jego
nieosiągalne
I dotkąć nie można
Pogłaskać nie można
Jedynie patrzeć
W kryształ pełen aury
Komentarze (1)
...patrzeć w kryształ pełen aury...Ładne sformuowanie.
Ciekawa budowa wiersza.
Temat z mojego podwórka.
Ogólna ocena pozytywna.