tak ty dzięki mnie jak ja...
jak w szeleście jesiennych liści, które
chłodny wiatr rozgania
jak w szumie morskich fal, które ten sam
wiatr do brzegu przygania,
jak w biegu białych chmur, które bez
wiatru nie istnieją
tak ja w szeleście twych słów,
w szumie twych uczuć,
w biegu pragnień
odnajduje spokój i ciszę i wytchnienie
i choć wiem że to ja jestem wiatrem,
który i niszczy i naprawia,
i dzieli i tworzy,
i koi i rozjusza
to wiem również, że beze mnie nie ma
ani tych szelestów,
ani szumów,
ani też pogoni
wiem że i wiatru widać nie będzie
jeśli liście nie zatańczą
jeśli morze nie drgnie
jeśli chmury w miejscu zastygnął
jeśli słów
-uczuć
-pragnień nie będzie
dlatego
jak w jesiennych liściach,
jak w morskich falach,
jak w białych chmurach
wiatr się zakochał - ze bez nich żyć nie
może
tak ja w twych słowach ,
uczuciach
i pragnieniach
się rozkocham
uspokoję
wyciszę
i odetchnę
14.08.06
jakie to dziwne że słowa się nie zmieniły a adresat tak...życie?
Komentarze (1)
Ciekawa treść wiersza, chciałabym być takim wiatrem..
który koi i rozjusza. zostawiam swój głos