TAK WIELE..
Tak wiele chciałabym powiedzieć
ale co znaczy słowo
gdy myślę ze śnieg przyniósł smutek
jak trudno przebarwić śnieg na różowo
a słyszę miękki szept zimnego
zwątpienie i gniew prószy
i muzyka nie brzmi Tobą
w znaku zapytania otwiera się cień
a może Ciebie nigdy nie było
bo nie żyje prawda na siłę
za oknem puch senny rękopis
srebrzysty mądrość wyższa
zasypał spokój psalm na ustach
we wzniosłej świętej chwili
zabrzmiał grot złowrogiej ciszy
sen w nowej skórze rozwiewam
w szelestach szmerach żeby kiedyś
w gąszczu pośród książek i dobra
przyszła niespodziewanie
radość otwarta i czysta
i wtedy odnajdę Ciebie na nowo
Łódź,18.02.2008r ula2ula
Komentarze (5)
Wiersz posiada swoja specyficzną melodię powiązaną i z
jego treścią i formą. Podoba mi się bardzo.
Pozdrawiam.
W Twoim wierszu widoczny jest smutek, ale przebija
przez niego nutka optymizmu. Nie tracisz nadziei i to
bardzo dobrze. Wiersz jest bardzo wzruszający i zmusza
do przemyśleń.
Wzruszajacy wiersz, pełny kobiecego ciepła, jakiejs
magii, spuetowany nutką optymizmu.
... tak wiele... Możemy się trudzić, by coś
wypowiedzieć do końca, a jednak słowo jest zbyt
ograniczone, pozostawia niedosyt, który każe mówić
milczeniem i każe czekać, by Ktoś to milczenie
zrozumiał. Ten wiersz to kolejna eksplozja myśli.
zrob miejsce dla radosci.. ładnie "grot złowrogiej
ciszy"-najladniejsza metafora.