taka gra
muchy - ożyły
ożywiły
niezręczne ręce
biegają za muchami
piruety
istny cyrk
popisy kaskaderskie
- kogo obstawiacie ?
dwa boeingi
w orbicie żyrandola
czy
dwie dłoniowato różowe świnki na czterech
nóżkach z krzywym ogonkiem
dwa stalowe szybowce - świst
i dwa ucieleśnia żałości
od podskakiwania - ścierpły
czekają na podpowiedź
podpowiedź to - fortel
- cukier
podpowiadam ja - trzeci zawodnik
zza firanki
i kogo obstawiacie ?
Komentarze (8)
oczywiście o "okno" chodzi ;-)
a ja tam uważam, że trzeba ono otworzyć i te muchy na
wolnośc wypuścić... :-)
Ciekawa zagadka, jak zwykle bardzo piękny wiersz.
Droga Marto, ja myśle że nie jest to zwierzę, to jakaś
Twoja przeraza ? Jeszcze pomyśle.
Pozdrawiam serdecznie- po północy :)
..... + ..... :-) Świetny,...obstawiam
kota,...dlaczego? Mam takiego zawodnika w domu... :-)
Martamarta!To wszystko jest mało ważne:)Pozdrawiam
serdecznie+++
Marto, chciałabym zrozumieć, ale chyba nie daję rady.
Mimo wszystko pozdrawiam :)
Ciekawie o tym polowaniu na muchy. Nie mam pojęcia
kogo obstawić. Muchy chyba, od cukru wolą inne
produkty. Pozdrawiam.
oj tam oj tam, po prostu nie wiedziałam co wpisać:)
nienawidzę słowa obojętny. bo nie ma wierszy o takim
klimacie, to wbrew samej istoty poezji!! ale tu nie ma
zbytniego wyboru. ręka wisiała mi nad -smutny...jak
zwykle