taka jest prawda....
Cóż ja poradzę książe
Z moich naskrytszych marzeń
Że nie chcesz mej miłości
Że gardzisz , gdy ją niosę w darze
Me serce łka strapione
Ma dusza woła ciebie
Lecz wszystko już stracone
Miłości w nas nie będzie
Za bardzo pokochałam
To był błąd mój miły
Lecz kochać za dwoje brakuje mi siły
Zabiję więc te miłość
Tak czystą , niesplamioną
By chronić twoją duszę
I tak już zagubioną
Więc przebacz mi o książe
Z moich najskrytszych marzeń
Od dzisiaj już nie masz mojej miłości w
darze...
Komentarze (1)
Wiersz oprócz pięknej formy powinien zawierać także
przesłanie, Twój jest jakimś drogowskazem . Pozdrawiam