taka miłość
Wierzę kiedy głaszczesz moje włosy
wierzę gdy patrzysz mi w oczy
wierzę gdy mówisz ,ze miłością otoczysz
znów cię nie było dzisiejszej nocy..
rano zakradłeś się jak obcy
zasłoniłeś wspólne rolety
zasnąłeś z zapachem innej kobiety
spoglądam przez okno.
tam gdzieś przecież świeci słońce.
autor
Dorota Witońska
Dodano: 2013-09-06 08:19:22
Ten wiersz przeczytano 1848 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
dziękuje bardzo za Wasze opinie i głosy.
Przykra codzienność lecz miej nadzieje bo słonko i dla
Ciebie zaświeci.Pozdrawiam.
Nie można wierzyć bez końca,
lecz warto iść w stronę słońca!
Pozdrawiam!
Smutny, życiowy wiersz.
Madi ma rację:))
Wiersz ładny, ale znów brak konsekwenencji w
interpunkcji.
Pozdrawiam
Zagubienie i jednocześnie nadzieja na lepsze
jutro...pozdrawiam:)
Nie wygląda na miłość. Życiowy wiersz. Miłego dnia.
Nie wygląda na miłość. Życiowy wiersz. Miłego dnia.
bardzo mi sie podoba pozdrawiam
Ladnie.Przeczytalam z przyjemnoscia:)
Pozdrawiam.
Ładnie, tak sobie przeczytałam bez powtórzeń w
pierwszej strofce:
"wierzę
kiedy głaszczesz moje włosy
gdy patrzysz w oczy i mówisz
że miłością otoczysz"
Pozdrawiam :)