Taka rodzina
Jesteś tak daleko w złym świecie,
Ta muzyka mnie napełnia,
Ona, jej głos wkrapia się w pieśń,
Przekazuje uczucie niespełnione w dzień.
Chcę Ci dziś powiedzieć słowa, które w nocy
wyśnisz...
Bo tak bardzo teraz Cię potrzebuję,
Znam to, to cierpienie,
Te słowa na okrągło: Ty My Wy i
i to co chcę Ci przekazać,
Chodzi o to co chcę z mojego życia
wymazać!
Ta krew wypływająca z mojego serca,
To jest ona, ona to męka,
"Dziecko bawiące się klockami na dywanie
słyszące, głosy dochodzące, jakby
granie,
Telewizor w oczach małego człowieka,
Małe uszy bolały, dużo zrozumiał choć
mały,
Rzuciło klockami jak opętany, nie chciał
by uszy go bolały...
Człowiek człowiekowi w drugim pokoju,
Ono wiedziało, że zostać musiało,
Dziecko jak dziecko, ciekawość pokonało,
Drzwi delikatnie otwiera, patrzy
głęboko,
Jego autorytet rzucał swe nerwy na
matkę,
dziecko po cichu wyszeptało ..wszystko na
marne..
Komentarze (1)
Piekny wiersz, ukazuje cos waznego. 2 ostatnie wersy
sa idealnym zamknieciem,