Taki pejzaż
Ranek zbudził się senny,
lazur zgubił błękity,
stara rynna coś brzęczy,
ale gada o niczym.
Kot skulony pod płotem
plecie jakieś androny,
chłodnym okiem zagląda
smętny ranek wrześniowy.
Cisza tuli nad ranem,
deszcz układa w podusię,
dzień ospale już wstaje,
a ja wcale nie muszę.
autor
magda*
Dodano: 2013-09-16 09:18:22
Ten wiersz przeczytano 1750 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
rozleniwił mnie wiejski sielski nastrój tego wiersza
Czyli jesiennie...
stwierdzam ze pisanie rymowanych wierszy przychodzi ci
z latwoscia, nie czuc pisania na przymus :)
zazdroszcze ci tego"nie musze":))
:))))
bardzo mi się podoba pozdrawiam
bardzo fajnie, prosto i swojsko:) pozdrawiam, Magdo