Taki zwyczajny
Mój anioł ma burą sukienkę
i skrzydła niebieskie jak niebo,
a oczy to zawsze zamknięte,
no chyba że może otwiera
je, kiedy śpię lub nie patrzę,
bo świat się łzami zalewa.
Ten anioł bucików nie nosi
podobno ich nie potrzebuje,
wciąż milczy i nawet gdy proszę,
by pomógł mi przetrwać tę burzę,
to on nieruchomy jak skała.
W dłoniach ma symbol domostwa:
płot, domek, zielony ogródek
i siedzi na półce, po prostu.
Troszeczkę smutny półuśmiech
na jego twarzy znów widzę...
Ciekawe o czym rozmyśla?
Czy lubi nasze mieszkanie?
A może zna całą przyszłość?
Zapytam go dziś przy śniadaniu.
Komentarze (46)
"Aniele Boży, stróżu mój..." - a może to stróż Cię
podgląda przez okno...zdjął buty aby go nie było
słychać i kręci się pod oknami /..../