Takie sobie limeryki 128
Pani profesor z miasta Kościana,
zawsze poucza wszystkich od rana.
Mówi dziwne historie,
głosząc własne teorie.
Sama nie znosi być pouczana…
Babunia Greta spod miasta Miśni,
apetyt miała na dżemik z wiśni.
Zięby do sadu wpadły,
całe drzewko objadły.
Może się chociaż kompocik przyśni…
Anatol Pszczółka spod wioski Nowe,
z miłości szalał, wygłaszał mowę,
do szkolnej koleżanki,
lecz już mężatki Hanki.
Dziś leczy serce a także głowę…
Komentarze (19)
Dziękuję za rozbawienie
:)
Witaj Maciej -:))
W punkt! Wszystkie
Ostatni najbardziej -:)
Pozdrawiam!
Kolejna porcja wersów wywołujących uśmiech;-)
Pozdrawiam serdecznie ;-)
Babcia Danusia spod Kłaja
Chciała zjeść dżem, lecz ją najazd
Cyranek na sad
Pozbawił zasad.
Dziś babcia je de volaille'a.
Wyborne limeryki:)
Jak zawsze, z uśmiechem i na temat. Pozdrawiam ciepło.
Witaj Przyjacielu, świetne limeryki godne mistrza...
Miłej niedzieli życzę:)
Witaj Maćku:)
Jak zawsze świetne limeryki:)
Pozdrawiam:)
Super:)
Pozdrawiam Maćku
Marek
Dobre i życiowe. M
Bardzo dobre limeryki
Świetne limeryki,
rozbawiły zięby, które ostudziły apetyt na dżem,
pozdrawiam serdecznie:)
Swietne.. dziekuje za usmiech. Milej niedzieli Macku
:)
Udane.
świetne są!