Takie sobie limeryki 9
Pewien kanibal gdzieś w Gujanie
pośród żon ma ostatnie zdanie.
Gdy któraś dużo gada
on bezzwłocznie ją zjada.
Zwłaszcza po nocy na śniadanie.
Wykład krytykom zrobił poeta w Moguncji,
dlaczego nie używa czasem interpunkcji .
Kiedy zamiast kropek w recytacji
a miast przecinka używa spacji .
Nie zrozumieli z powodu wielkiej
dysfunkcji.
Raz przemądrzały rymopis z Opola
bardzo zapragnął mieć swego idola.
Lecz nikt nie jest aż taki głupi
takiego ,,poety,, nie kupi.
Zgodził się jedynie Jasiu Fasola.
Komentarze (17)
uśmiecham się :) pozdrawiam
nie takie sobie normalne dobre limeryki