Takiej mnie nie było
Gdy w oczach zobaczysz moją starą łezkę,
pocieszasz wskazując przewrotność
natury,
że kawka, choć czarna, oczy ma
niebieskie
a miś całkiem biały z ciemnej słynie
skóry.
Wiązkę cierpliwości wplatasz po raz
wtóry,
muskając wprowadzasz ustami po ciele
i tak uspakajasz: " wznieś skrzydła do
góry,
świat dziś się nie kończy - pamiętaj,
aniele!"
Lubię, kiedy szepczesz naszej prawdy
słowa,
które leczą serce i duszę zawiłą,
składam je na półce, a potem w wiersz
chowam,
bez ciebie, mój miły, takiej mnie nie było.
Komentarze (41)
...i dobrze robisz że chowasz do wierszy,przyda się do
czytania na jesienne dni...
bardzo ładny wiersz -szczęście ,ciepło ,miłość i
radość aż kapie i niech tak już zawsze u Ciebie będzie
-pozdrawiam:)
Podoba mi się ten liryczny wiersz o szczęściu.
No Dorotko, sympatycznie.
Superowa kobieca pointa.
Dostać taki wiersz od sympatii !
Komu (Któremu ? ) gratulować ?
Czy te "-URY - ÓRY" zamierzone.
Po drugie zwrotce mi się częstochowsko nie podobały.
Polubiłem wiersz w poincie :)
Dobrze mięć takiego pocieszyciela, utuli i jeszcze
weną natchnie.
ale jesteś i to jest to ...:-)
hmmm...szczęściara...bardzo ładny wiersz...pozdrawiam
Gdzieś Ty takie cudo znalazła?!I pocieszy i przytuli i
jeszcze natchnieniem do pięknego wiersza się stanie!
dobrze ze masz miłego bo wiersz piękny powstal...może
i przez niego....pozdrawiam
Najlepiej w wiersz schować, pozdrawiam.
Prawdy słowa to też zmowa.