Tam gdzie...
Tam, gdzie fikcja stapia się z
rzeczywistością,
Tam, w zakamarku
pamięci,
Tam dawne myśli błyszczą swą
starością,
Tam w magii czasu zostaliśmy
zaklęci...
Tam, gdzie zaciera się granica snu i
jawy,
Tam w ciepło wspomnień wtulam twarz
w milczeniu,
Tam, gdzie tańczą w mroku zgubnych
marzeń
zjawy,
Tam, właśnie tam ukrywam się
w zdumieniu...
Tam, gdzie już nie ma dwóch światów
jest jeden,
Tam, czy tylko tam czas się
zatrzymał?
Tam, czy to tam właśnie spotkamy się
w niebie?
Tam dopiero może los nam siebie
zapisał...
Komentarze (2)
Piekny wiersz! Byc moze czasem trzeba sie ominac by
moc sie spotkac... Tam... napewno ktos na nas czeka,
wymarzony kwiatuszek z dusza koloru nieba...
bardzo ciekawa gra zmysłów, tam gdzieś jak w baśni
jednej z tysiąca nocy. wiersz uskrzydla dusze i
wlasnie o to chodzi.