Tam gdzie rosną poziomki
Spojrzenie z zachwytem rzucone
W czerń uśpioną kwiatami
Krople mgły przytulone
W wargi złączone z wargami
Wysoko gwiazda polarna
Srebrem miękko pulsuje
Obok przemknęła sarna
Dłoń między dreszczem się snuje
Namiętna ta magia wieczora
Tam gdzie rosną poziomki
Spełnień nadeszła już pora
Śpieszmy się
Zanim zgasną skowronki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.