Tamtego wieczora
Gdy widziałam Cię ostatni raz tamtego
wieczora
podarowałeś mi na pożegnanie
pocałunek,
który zastygł
na mych ustach.
Zabrałam go do domu,
a gdy zostaliśmy sami
rozpłynął się ze mną
w pościeli
a kot zazdrościł...
autor
zielone oczy
Dodano: 2005-11-28 17:19:16
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.