Ta,Nasza, Miłość.
Byłeś najpiękniejszym
śmietnikiem
jaki kiedykolwiek
widziałam
Bóg jeden wie
czym faszerowałeś
swoje wnętrzności
Ile odpadków
gniło ci w sercu
Spustoszyłyśmy cię
ja i heroina
Śpiewałeś Alleluja
przeterminowanymi
oczami ścierwa
afrykańskiego bawołu
Śpiewałeś Alleluja
wodząc za cieniem
urojeń na mój
temat
Wraz z doznaniami
po kokainie
pląsałam po twoich
ścianach do późnych
godzin wieczornych
***
Błagam jeśli
teraz mnie słyszysz
jeśli groby mają
gdzieś uszy
wykrzyczę ci
prosto w płytę
granitową:
błagam
powiedz mi
że ta
nasza miłość
to nie był joint
którym się zaciągałeś
bezwiednie
z przyzwyczajenia
Komentarze (10)
powalające... super!
Tessa ma racje.To człowiek śmieci produkuje a potem je
spala we własnym organiźmie.Rymowanie czestochowskie
łatwo dociera do prostych ludzi.Dlatego je stosuje aby
dostosować się do czytelników.Wiersz napisałeś
dobrze.A ja swój edytowałam na gorąco parokrotnie aż
dobrnęłam do finiszu
...błagam...jeśli groby mają gdzies uszy wykrzyczę ci
prosto w płyte granitową...
bardzo mi się to spodobało, zaskoczyło
...powiedz, że ta nasza miłość to nie był joint...
zaciekawił, wciągnął i zaskoczył mnie ten wiersz.
Pozdrawiam.
wiersz ciekawie napisany, zmuszający do refleksji,
poruszający, dramatyczna końcówka... dobry
wiersz...pozdrawiam
a mnie poraża co innego - pewność, że to była
miłość... dla bohaterki wiersza to ważniejsze, niż
śmierć... dobry wiersz
Przerażają mnie takie wiersze i do tego mieszanie do
tego Boga, nie zazdroszczę ci takiego charakterku, żal
mi, że tak lubisz kogoś ranić...
Beznadzieja, życie, miłość, śmierć, nadzieja.
Powiem ze szczerością że uderzył mnie ten wiersz nie
ze względu na niebezpieczne używki,ale efekt i
niepewność już w stanie trzeźwości umysłu.Podziwiam i
pozdrawiam
hmm a tak mialam ochote pojechać po tobie jak po
*****ale ....dobry wiersz w tytule po przecinku spacja
milego*
piękny wiersz...mocna końcówka... pzdr (+)