Tańcz głupia
hej zatańcz ze mną wietrze szalony
na połoninach przy dźwiękach walca
niech oczy dotkną błękitnej dali
ja zawiruję z tobą na palcach
rozwiej po górach cichą tęsknotę
niechaj furkocze rączym pegazem
włosy wirują w dzikiej przestrzeni
dotykaj proszę ja o tym marzę
przytulaj chłodem wtedy poczuję
jak pieścisz chytrze spragnione ciało
skrzydłami muśnij to co uśpione
przymknę powieki powiem to mało
a wtedy porwij hen pod obłoki
i szarp uparcie myśli jak żagle
bezwstydna jestem trochę nieskromna
wichrze pamiętaj
zatańczyć pragnę
Komentarze (24)
to jest bardzo ładny wiersz moim zdaniem, bardzo mi
się podoba,
Miłego Czerges
Ładny, rytmiczny taniec i prowadzienie wersów.
Pozdrawiam
Ładny, ten wietrzny taniec. Miłego dnia.
Pieknie:)
Przrpiekny roztańczone wiatrem wersy. Pozdrawiam:-)
Jak łatwo poczuć ten wiatr w Twoim wierszu i to
pragnienie tańca :)
nie wiem dlaczego nie moge oddać głosu, w kazdym razie
duży plus:)
ŚWIETNY!
Bardzo, bardzo ładnie:)