Tańcz, moja dziewczyno, tańcz
Zainspirował mnie wiersz I. O.
Tańcz, moja dziewczyno, tańcz...
Nawet jak już nie masz siły...
Każdą chwilę w sercu masz...
Niech nie zranią cię twoje skrzydła.
Tańcz, moja ty miła, tańcz
w słońcu, nawet w chłodnym deszczu.
Dobre serce, skarbie, masz.
Świat nie zawsze to doceni.
Nawet jak ten silny ból
dusze gryzie i użądli
tańcz, wśród błyskawic i chmur.
Żyj z jedyną tą nadzieją.
Nawet jak nie wierzysz już,
że zwycięstwo jest tak blisko.
Tańcz, moja dziewczyno... Cóż
Wszytko mija. I to minie...
Anna Szpilewska
https://youtu.be/7u4g9ByyBX8?si=Gx9Dlgx-AsS0Honm
Komentarze (11)
Pewnie że wszystko mija, ale fajnie że
się istniało, i to jeszcze trwa że hej.
Głos mój!
Tańcz, ile się da, z całych sił, z całego serca. Mało
jest lepszych rzeczy od tańca.
Pozdrawiam, pięknego majowego weekendu życzę Annyczko
:)
Dziękuję bardzo za, wasze fajne słowa i poprawki
Broniewskiego poczytam, dzięki, Michale, za
szczegółowe wyjaśnienie :)
Luty to z ukraińskiego.. I tak
Rzeczywiście nureczka ma racje. W Polsce Twoje słowa
mogą się niezbyt trafnie skojarzyć
(https://www.youtube.com/watch?v=wrg_WVx15Xc).
Natomiast jeśli chodzi o słowo luty (przymiotnik nie
nazwę miesiąca) to Słownik Języka Polskiego podaje:
"luty
1. dawniej: ostry, srogi;
2. gwarowo: smutny".
Jednak ja nie odbieram słowa luty, jako archaizmu.
Przypomnę, że używał go jeszcze Broniewski. W swojej
"Opowieści o życiu i śmierci..." pisał: "Lute zimy,
słotne jesienie, głód i rany, i wszy, i wiorsty, krew
powoli wsiąkała w ziemię — tak granice republik
rosły."
taniec to ekspresja uczuć.
Podoba mi się.
W tańcu można się zatracić i zapomnieć o bożym
świecie. Może być lekiem na całe zło, pozdrawiam:)
Tak, tańcz z nadzieją, nawet, kiedy są trudności,
pozdrawiam ciepło.
Mimo trudów codzienności nie można tracić nadziei,
trzeba spełniać plany i pragnienia, by nie zatracić
sensu życia. Życzę beztroskiego weekendu, czule
pozdrawiam:)
Dzięki bardzo, posłucham, Nureczko
Czemu nie, poprawię)
Miłego weekendu
Staszek, masz racje! Dobrego weekendu)
To zachęta do tańca życia pomimo trudności,
podkreślająca piękno chwil i siłę nadziei nawet w
obliczu przeciwności losu.
(+)
Czasami inspirują nas wiersze innych i to jest wtedy
jakby ich kontynuacja.
To duża umiejętność, aby umieć tańczyć nawet w
trudnych chwilach.
Do tego zachęcasz, bo życie nie gwarantuje jutra.
W Polsce Lady Punk śpiewało kiedyś :
"Tańcz głupia, tańcz, swoim życiem się baw!
Wprost na spotkanie ognia leć!
Tańcz, głupia, tańcz, wielki bal sobie spraw!
To wszystko, co dziś możesz mieć"
zastanawiam się, co oznacza "luty ból", czy o to
określenie Ci chodziło?
I tu dodałabym :
Niech nie zranią cię twoje skrzydła.
Dobrego, słonecznego weekendu Anno :)