tańczący z kwadrami
każdej nocy odcinałaś
plasterek księżyca
lądował na kromce
chleba naszego
w ciemności
przechodziłaś
z rzeczywistości
do wyobraźni
tysiąc razy
rozum krzyczał
źle skończysz
na nowiu
liczę podatek od zysków
w pełni
pozbawiony instynktu
wyję
autor
AS
Dodano: 2021-08-01 19:55:41
Ten wiersz przeczytano 1948 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
świetny wiersz.
podatek od zysku kiedy wyje własne ja
mówi sam za siebie,
CUDO
pozdrawiam z uznaniem
:)
Witaj AS.:)
Wiersz, ujmujący przekazem.
Wspaniale napisany.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Metafory i przerzutnie najwyższej próby. ASie, jesteś
asem.
Świetny wiersz, i to odcinanie plasterka księżyca -
piękne!
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudeńko:)))
ASie, jesteś asem:)))
No i usunęło mnie...
Wszystkiego dobrego Jurku raz jeszcze, miłego wieczoru
życzę.
P.S
Na księżyc nie każdy tak szybo daje się wysłać, tym
bardziej, gdy inni tego bardzo pragną, ale real i
wolność bez nałogów są najważniejsze.
Coś jest tajemniczego w tym wierszu, jak zwykle
zostawiasz czytelnika w rozterce...pozdrawiam Asie:)
Ciekawa metaforyka wiersza...
Niektórzy ludzie może mają coś z kamikadze, a może po
prostu nie chcą się dłużej godzić z czymś, co im nie
pasuje od dawna, ale to nie znaczy, że się poddają,
czasem po prostu potrzebują przerwy, a co do podatku
to często bywa on znacznie większy od zysków, w
niektórych wypadkach...
Poza tym nie każdy jest rachmistrzem, nie każdy liczy
tylko zyski i straty, choć najgorzej boli zagubiony
czas, którego nadrobić się nie da...
A co do wycia, to do księżyca czasem może ma się
ochotę powyć, instynkt też bywa, że się zatraca, może
wówczas, gdy już w dużej mierze nam wszystko zaczyna
/sorry za określenie /"zwisać", w pewnym momencie...
Pozdrawiam serdecznie, a wiersz jak zwykle niebanalny
i ciekawy.
Miłego wieczoru Jurku życzę.
Odcinać plasterek księżyca- niebywała sztuka.
Podoba mi się...
winien i ma...
rozliczanie zysków i strat.
Pozdrawiam Jurku.