tańczący z kwadrami
każdej nocy odcinałaś
plasterek księżyca
lądował na kromce
chleba naszego
w ciemności
przechodziłaś
z rzeczywistości
do wyobraźni
tysiąc razy
rozum krzyczał
źle skończysz
na nowiu
liczę podatek od zysków
w pełni
pozbawiony instynktu
wyję
autor
AS
Dodano: 2021-08-01 19:55:41
Ten wiersz przeczytano 1943 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Po prostu świetny wiersz!!! Pozdrawiam :)
Jerzy,
niewielu może z Tobą
się zmierzyć! :)
Pozdrawiam serdecznie z dużym uznaniem. :)
Świetny, od tytułu aż do puenty.
Rozum krzyczy, a serce i tak wie lepiej... Później
słono płacimy. Bardzo bliski mi wiersz.
Niektóre marzenia pozostaną marzeniami, bez strat dla
poezji :)
Pozdrawiam ASie :)
Jak na ASa przystało, świetny wiersz.
Pozdrawiam :)
P.s. I to nie ja, tylko Ty jesteś niesamowity!
Przejmujący! I świetnie napisany.
Pozdrawiam serdecznie.
*cały AS
Dla mnie perła w koronie Twoich wierszy.
Wracam i wracam pod ten wiersz, metaforyczny niemal
nieskończony dla wyobraźni- cały As:)
Jeżeli łączę( sobie, czytając) jednowersowe
przerzutnie z poprzedzającym wersem,potem ponownie
łączę tę jednowersową z następnymi wersami, to
otwierają mi się nowe sensy, nastroje, refleksje, a
cały wiersz nie traci na rytmie; nie wiem, czy to
zamierzone, ale genialne.
Witaj, Jurku :-) Kapitalna koncepcja, świetne
wykonanie :) Kłaniam się nisko wspaniałemu Autorowi i
serdecznie pozdrawiam :-)
Opisujesz poetycką formą życiowy stan w którym z
pewnością choć raz znalazło się wielu z nas.
Pozdrawiam.
Marek
Wspaniale podszedłeś do tematu i świetnie go
rozkminiłeś.Bardzo mi się podoba.
Gdybyś miał wolną minutkę zajrzyj do mojego wierszyka
"Na rożku księżyca".
Pozdrawiam.
Warto przeżyć pełnię szczęścia, nawet jeśli kiedyś
przyjdzie wyć z tęsknoty.
Poruszający tekst. Miłego dnia:)
Prawdę piszą internauci/czytelnicy, nick mówi o
jakości wiersza. Dowiodłeś tego nie raz.
... punkt dałem wczoraj, a dziś mnie jednak na
komentarz się zebrało ;) pierwsze trzy czasowniki są
zbędne, niby coś dookreślają, ale generalnie są
pustosłowiem. Ja dałby tak:
każdej nocy
plasterek księżyca
na kromce
chleba naszego
w ciemności
z rzeczywistości
do wyobraźni
... a reszta tak jak jest. Moim zdaniem w ten sposób
nic nie tracisz, a zyskujesz na otwarciu przestrzeni
interpretacyjnej. Bardzo dobry wiersz...
Wiersz pierwsza klasa...nie wiem czy godnam
czytać...aż mi się wyć chce..:)
pozdrawiam z uśmiechem :)