Taniec miłości
Wieczór, zwieńczenie znojnego dnia,
Trąbka z klarnetem w duecie gra.
Perkusja rytmu nadaje ton,
A na parkiecie ona i on.
Rytm ich w powolny wprowadza ruch,
Budząc westchnienia na ustach dwóch.
Oddech z oddechem, przy piersi pierś,
Sączy się w uszy namiętna pieśń.
Splecione dłonie, zamglony wzrok
I w zgodnym rytmie taneczny krok.
Ciało do ciała klei się, lgnie,
Wtulone w siebie dusze ich dwie.
Seksem przesyca muzykę saks,
Za oknem z wolna budzi się brzask.
Myśl się przenika z myślą na wskroś,
Gorące serca złączyło coś.
Komentarze (32)
Jak dla mnie przyspieszyłeś ( pospieszyłeś ) ostatnią
zwrotkę. Ogólnie na małe TAK
taniec, muzyka i miłość - czego jeszcze chcieć na
romantczny wiersz? tu wszystko jest.
Świetny taniec w wierszu.. Rozbudza zmysły.. + dla
Ciebie.. Pozdrawiam..
Uwielbiam tanczyc wiec Twoj wiersz pozwolil pomarzyc.
W ramionach ukochanego, cala noc, coz jeszcze mozna
chciec! Super wiersz!
taniec twój wywołuje wiele emocji, jest ciepły,
delikatny...bardzo dobry.
fajnie biegnie, dobrze sie czyta, najzabawniejsze jest
to, ze rytm identyczny jak w królu olch goethego:)ale
to pozytywne. jedna mam watpliwość: ustach dwóch. usta
są wg słownika sklasyfikowane jako "mnogie nijakie"
czyli powinno być dwojgu ust. - rytm i rym sie zachowa
przy takiej opcji:)
Miłość złączyła..ot co.
Ogromniasty plusik.
To bez wąpienia najpiękniejszy taniec ,o jakim
czytałam ,wielkie brawa!
Taniec,muzyka w rytmie dwóch serc,świetny wiersz.
Przy melodii granej na trąbce i klarnecie w rytmie
wiersza mogłabym tańczyć "od wieczora do rana, taka
jestem w tańcu rozmiłowana"cyt.ładnie autor wierszem
prowadzi, w zgodnym rytmie, seksem przesyconą muzykę
seksu.Wiersz erotyczny delikatnie,
dziewięciozgłoskowy, rym;a- b, c- d.
Świetne obrazy, uczucia i namiętność opisana, czyje
się to po przeczytaniu, Brawo!
delikatnie, romantycznie - pieknie
Taniec miłości...tańczyłeś kiedy? Jest bosko....:)
Delikatne ujęcie tematu erotyki, w bardzo ciekawy
sposób przedstawione wierszem.Ciepły romantyczny-
ekstra
przyjemnie posłuchać..trąbka kojarzy mi się z
pożegnaniem,ale klarnet i saksofon yhmmm:)