Taniec od pierwszego wejrzenia...
Moja pierwsza Vilanella (monorymy-powrót do Średniowiecza). Z podziękowaniem za inspirację dla Wandy(wandaw)
Gdy na balu zabrzmiała miłosna muzyka,
czy dam ponieść się w tańcu, podszedłeś
zapytać
i wyrwałeś z nostalgii smutnego stolika.
Zostawiłam kawałek zimnego sernika,
chcąc za tobą na palcach po sali pomykać,
by na balu rozgrzała miłości muzyka.
W zgodnych krokach powstała płynna
retoryka,
oba serca zaczęły w jednym rytmie pikać,
gdy w ramiona porwałeś z dala od stolika.
Choć stłumiona na sali całkiem akustyka,
w wyobraźni weselne dzwony było słychać,
gdy na balu płynęła miłosna muzyka.
Nie potrzeba pomocy żadnego optyka,
z mowy gestów i oczu można sercem
czytać,
gdy złapałeś za rękę, ciągnąc od stolika.
Magią pląsów tanecznych powstała liryka,
nie musiałam z tęsknoty do nieba już
wzdychać,
gdy na balu zabrzmiała miłości muzyka
i wyrwałeś z marazmu pustego stolika.
♪♡♫♡♪♡♪♡♫♡♪♡♪♡♫♡♪♡♪
♪~~✔✔✔~~✺✺~~~
♪~ƪ(‘▀◡▀’)人(∗❛ัᴗ❛ั∗)ʃ ~
♪~~▶◀~♥~~oo~~~
♪~~ (⛊)~~((///))~~
♪~~》《~~ノ(~~~
═════════════════
✿.♪♫♪•*¨·٠♡•·¨*•♪♫♪.✿
Komentarze (87)
"wszak z oczu i gestów można wszystko wyczytać" tak
sobie czytam na własny użytek z podobaniem
romantycznej vilanelli :)
Miłego dnia, Uleczko :)
Witam serdecznie drogich czytelników, dziękuję za
odwiedziny i miłe komentarze...pozdrawiam ciepło i
serdecznie...
(P.S. krzemanko liczę na wskazówki eksperta, ponieważ
w tej formie błądzę jak dziecko w ciemności, pisząc
wiersz wzorowałam się na wierszu "Vilanella o
wschodzie słońca" Mariusza Parlickiego, każda pomoc i
uwagi w tej materii są mile widziane...:)
:) Fajny przekaz. Jeśli idzie o formę
(która jest dość sztywna): Pięć trzywersowych strof
rymowanych w układzie aba. Szósta, ostatnia strofa,
zbudowana jest z czterech wersów w sekwencji abaa.
Twój wiersz napisany jest monorymem i mz z tego powodu
nie spełnia wymogów formy. Jednak nie jestem
ekspertem, bo wymęczyłam zaledwie dwie vilanelle, z
czego jedna o tytule "Trans" także w temacie
muzycznym:) Miłego dnia JoViSkO:)
wyszło super
jak na pierwszy raz wielkie BRAWA - a forma trudna
potrafisz zabłysnąć
Przyjemny w formie i treści. Pozdrawiam!
Jak dla mnie świetna vilanella,
bardzo udana, gratuluję, Ulu.
Kot wie, może i ja się jeszcze kiedyś pokuszę na tę
formę, choć z doświadczenia wiem, że najczęściej
pierwsze nowe formy wychodzą mi lepiej, niż kolejne,
tak paradoks...
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem,
wpadłam na parę minut, bo późno a ja dziś miałam
wariacki dzień:)
Dzięki za plus Michale...użyjmy wyobraźni i dopuśćmy
myśl, że peelka mogła siedzieć na stoliku zajadając
sernik i z nudów machała nogami, może dlatego zwróciła
na siebie uwagę przystojnego amanta...hahaha...:)))
Pozdrawiam z uśmiechem :))
Plus, ale...
"i wyrwałeś na parkiet z pustego stolika" - Czy to
znaczy, że zanim poszłaś tańczyć siedziałaś na
stoliku?
Dziękuję pięknie kolejnym gościom za odwiedziny i
pozytywne komentarze...jak to mówią pierwsze koty za
płoty...Vilanella zaliczona, żeby nie było, że nie
próbowałam :))
Pozdrawiam wszystkich ciepło i serdecznie i życzę
miłego wieczoru :)
No cóż... Nie pozostaje mi nic, tylko pokłonić się z
podziwem :)
Pozdrawiam ciepło, JoViSiu :)
Vilanella super! Ja jeszcze nie próbowałam w tej
materii - może kiedyś... Serdeczności, Jovito :) B.G.
Jak anna, po prostu mi się podoba, a prostota jest dla
mnie plusem, jaki daję:)). Pozdrawiam
nie znam się na tych różnych arkanach poezji, ale
wiersz mi się podoba. I to bardzo.
Dziękuję Iguś, wiersz jak najbardziej spełnia
wszystkie wymogi, Arek odniósł się jedynie do mało
wyszukanych rymów:)
Pozdrawiam ciepło :)
Może i nie mieszcząca się w ramach wymagań, ale za to
piękna.
Trening czyni mistrza, czyż nie ?
Prawdę mówiąc nie mam zamiaru się zabierać za jej
pisanie, bo dla mnie ważniejsze jest w obłokach
fruwanie.
Pozdrawiam cieplutko Uleńko.