Taśmy prawdy XXIX i inne podsłuchy
Kolejny z tego cyklu :)
"Taśmy prawdy XXIX i inne podsłuchy".*
02.02.2018r. piątek 12:09:00
Taśma prawdy XXIX
-Dlaczego w tym ZOO króliki i żółwie są
wspólnie na wybiegu?
-Droga pani w naszym ZOO podział jest jasny
i klarowny.
-Jak to? Przecież to różne gatunki.
-Kobieto! Tutaj dzielimy zwierzęta na te,
które są za partią rządzącą i na te, które
są w opozycji.
Dziewczyna z Koła Naukowego Change
-Tetley earl grey to jedyny Grej, którego
lubię.
Przed telewizorem
-Popatrz telewizja to niezwykły wynalazek,
on tam na drugim końcu świata się morduje,
a my to możemy od razu oglądać.
-Kochanie, on tam ciężko zarabia na życie,
a nie tak jak ty leń kanapowy.
W komunikacji miejskiej
-Jechałem autobusem i zdziwiło mnie, że
mimo tłoku nikt nikomu nie przeszkadzał
-Jak to możliwe?
-No wiesz pod oknem blondyna słuchała coś z
mp4 i patrzała za okno i chyba była
niewidoma.
Koleś koło niej czytał coś na tablecie,
babka za nimi rozmawiała z córką przez
telefon, koleś koło niej śmiał się z tego
co usłyszał oglądając i słuchając na
słuchawkach filmik z youtube, inni też
mieli telefon przy uszach lub ekrany przed
oczyma.
-Fascynujące, a co Ty robiłeś?
-Ja robiłem z tego transmisję na żywo na
facebook-a i filmik na mój kanał na
youtube.
-Powiedz mi, czy ktokolwiek był skupiony na
czym kolwiek?
-Chyba nie.
-A kierowca?
-Kochana w naszym mieście autobusy jeżdżą
po bus-pasie, więc kierowca słyszałem, że
gadał na sky-pie z córką, ona chciała od
niego cztery stówki na jakieś durne według
kierowcy gacie modnego projektanta z Italy.
-Masakra.
Sąsiad z sąsiadem
-Witam sąsiada, nie umiem się nadziwić jak
pan do tego doszedł, taka chałupa, piękna
żona, cztery samochody, modne ciuchy i
pewnie oszczędności na koncie.
-To bardzo proste drogi sąsiedzie.
-Tak, a zdradzi pan tak po starej,
sąsiedzkiej znajomości?
-Jasne, po prostu wystarczy mieć
pieniądze.
Przed sporą klatką od egzotycznego ptaka
wystawionego na balkonie
-Popatrz, jakiś ptaszek przyfrunął do
naszego Brunonka.
-Tak, chyba o czymś rozmawiają, bo cicho
ćwierkają.
(Odzywa się mała Julka). A ja wiem, ja wiem
o czym mówią.
-Tak, ciekawe niby skąd.
-Nie wiem, ale ten, który przyfrunął mówi,
że zawsze marzył o mieszkaniu w pałacu.
-Serio, a co nasz mu powiedział?
-Że nie ma żartować i uciekać, bo go złapią
i, że nasze mieszkanie wcale nie jest
jakimś pałacem.
Kontrola drogówki
-Dzień dobry, panie kierowco zatrzymałem
pana, bo słyszałem, że jest pan nominowany
do założenia karty na punkty.
-Nie dziękuję.
-(Żona się odzywa) Kochanie bierz, bo jak
nie Ty to ja mogę jakoś te punkty
wykorzystać.
-No widzi pan, żonie się nie odmawia. Już
panu wypisuję. Dziś proponuję panu pięć
punktów, ale w promocji zapłaci pan za
cztery.
-O widzisz kochanie, już są korzyści, będę
miała na fryzjera.
-(Policjant), myślę, że i mężowi fryzjer
się przyda, by nie miał tak gorącej głowy.
To za te cztery punkty uiści pan drobną
opłatę w wysokości czterystu złotych. I
niech pan pamięta, piąta stówka dla
żony.
*Autor nie miał zamiaru kogokolwiek obrażać
lub wyśmiewać.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie. Ostatnio zaszalałem, będą wykłady, sami zobaczycie, pozdrawiam :)
Komentarze (9)
U Ciebie Amorku jak zawsze sporo do czytania i na
wesoło
Pozdrawiam z usmiechem Amorku :)
bardzo dobre Amorku ..
Z wielką przyjemnością i uśmiechem czytam Twoje ,,
taśmy prawdy " Pozdrawiam Amorku :)
Fajne te pogaduchy i nie tylko do poduchy... :)
Super dowcipy,zwłaszcza ten o
komunikacji miejskiej:)
Pozdrawiam
A gdzie są te prawdziwe "taśmy prawdy",
posadzili niektórych i nie ma jazdy.
Pozdrawiam Amorku fajnie się czyta te taśmy ale czy
uzyskałeś je legalnie ha ha.
Amorku te cykle są super:)pozdrawiam cieplutko:)
spostrzeżenia gites
Interesujące te Twoje "taśmy prawdy", ciekaw jestem
zapowiadanych "wykładów" i innych "szaleństw".
Pozdrawiam. :)