Tatusiu
Tatusiu kochany
Który życie mi dałeś
I tym się szczycisz
Bo przecież nie wychowałeś
Nie było cię na moich wszystkich
urodzinach
Na dniach dziecka i na gimnazjum
zakończynach
Na bierzmowanie i komunię przyjechałeś
Tak jakimś dziwnym trafem się na to
załapałeś
Dziękuję!
Że rękę przyłożyłeś do tego dzieła
Którym jest moje stworzenie i zapewnienie
mi chleba
Dziękuję!
O panie i władco! że kiedy tu jesteś
To drzwi do domu są do piekła wejściem
Dziękuję!
Że patrzysz na mnie, jak na śmiecia
Że mój ból w oczach i płacz cię podnieca
Dziękuję!
Że na świecie jesteś po to,
By udowadniać mi, że jestem brzydotą
Śmieciem, nikim, grubasem, ździrą,
Szmatą, kretynką, niedorobkiem i szmirą
Dziękuję ci bardzo! Tatusiu kochany...
Jeszcze lat kilka
A czas goi rany...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.