*Tatusiu, nie bij mamy...!*
Tato! Tatusiu mój kochany!
Proszę cię, nie bij więcej mamy!
Tyle ma już blizn na twarzy,
Na pewno o spokoju teraz marzy.
Nie krzycz na nią, nie wyzywaj jej,
I szyderczo się z niej już nie śmiej.
Mama jest taka cudowna, dba o nas jak
może,
Lecz kto jej samej w tym życiu pomoże?
Tatusiu, jeżeli musisz, uderz mnie!
Z całą pewnością o to prosić cię chcę.
Nie mogę już patrzeć, jak mamę
torturujesz,
Jak w jej dobrym sercu supły bólu
sznurujesz.
Mam do ciebie prośbę, proszę, zmień się!
Inaczej na zawsze stracisz rodzinę tę!
Odejdziemy, bo mama może nie wytrzymać.
Wysiąść z pociągu życia, za wcześnie się
zatrzymać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.