tchnienie erosa w wannie
Dziś me ciało pragnie tego
Otwórz przede mną bramy swych nóg
anielskie
Abym przygniótł Cię swym cielskiem
zatopmy swe ciała w gorącej kąpieli
niech leci woda gorąca
a bojler i tak diabli wzięli
z wanny spod nas bąbelki wzlatują
to nie dżakuzi, one zupę grochową
zwiastują
och jak przyjemnie jak pięknie
nie krzycz bo rura namiętności pęknie
jak cudownie i jak miło
trzy minuty i się wszystko zmyło
cały osad cały bród z pianą znikł
czas do wyrka wskoczyć fik mik !
Komentarze (1)
hehe, pośmiałam się, pełno tu humoru, pozdrawiam.