Tęcza
Patrzymy na niebo kolorem naszej tęczy
ozdabiając słowa które tworzą duszy naszej
język
na słońce spoglądamy częściej przez
chmury
pustymi oczodołami naszej dumy
próbujemy wzniecić zapałkami pożar
miłości
który objąłby żarem drzewa naszej
samotności
rzucamy słowami jak rozpałką w płomienie
karmiąc się każdym zwątpieniem
ogień uczuć naszych gasimy gniewem
benzyną podlewamy ambicji ziemie
deszczem obmywając nasze nadzieje
wraz z łzami spływające pragnienie
które rodzi egzystencji naszej cienie
tworzymy budowle wzniosłe w swoim dziele
na fundamentach którym jest cierpienie
bólem kreślimy własne drogi do zbawienia
przybijając się do krzyża własnych
słabości
wierząc w myśli które łamią
w nas poczucie własnej wartości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.