Tęczowe ogrody
czy to absurd
rozmawiać z samym sobą
pośród otaczającej ciemności
na pustkowiu zapomnienia
odpowiedz proszę
wszechwładco ciszy
szepnij moim głosem
aby dotarł gdzie przeznaczony
usłysz to wołanie
w mrokach
niezgłębionych
wypatrujcie moimi
oczami
odległe przenikajcie
na wskroś
nie ulegając
patrzcie
pustko niewypełniona
zaczerpnij z serca mojego
pokonaj nieobliczalne
jak przyjaciel wiatr
nie blokuj umysłu
wypłyń z zakamarków
pozwól zakosztować do pełna
spełnij i pozostań we mnie
bo pragnę twojego ciepła
15.01 – 16.01.2009.
Komentarze (38)
No, no - coś nam 'nieta' wojowniczo nastawiona
dzisiaj.
A właśnie ten wiersz wcale nie jest taki pusty, jak
piszesz, to trzeba mieć odpowiedni nastrój i tak zwane
otoczaki do właściwego odbioru. Do mnie przemawia.
absurdem jest cały ten utwór, niestety. wystarczy
przyjrzeć się komentarzom poniżej; komentatorzy
wynieśli z niego: wołanie o pomoc, ciszę kojącą duszę,
samotność, świetny wiersz z ujmującą czwartą strofą i
takie tam. Czy ja mogę wynieść: "nie blokuj umysłu"?
Straszne wołanie o pomoc-bdb wiersz :)
u ciebie cisza jak balsam koi duszę ....
pozdrawiam ;-))))
jak samotność nieraz dokucza rozmawia się sam ze sobą
pozdrawiam Karolu:)
to nie absurd rozmawiać z samym sobą, cały wiersz
oczywiście swietny, najbardziej ujęła mnie czwarta
zwrotka:)
Ladne sa Twoje teczowe ogrody, Karolu:)
Lubie rozmawiac sama z soba:)
Pozdrawiam:)
mądry refleksyjny wiersz pozdrawiam