W tej jednej chwili...
A w chwili tej świat się zatrzymał, choć
czas płynął dalej
w tej jednej chwili wszystko wydawało się
małe
liczyło się tylko to, że z Tobą tam
stałem
i piękny czerwony księżyc podziwiałem.
Choć kiedy zaszedł, tego nie wiem
bo w Twoich oczach widziałem siebie.
Serce przestało nagle mi bić, a umysł
zaczął o Tobie śnić.
Widziałem zakłopotanie na Twej twarzy,
chociaż chyba wiedziałaś, co się za chwilę
zdarzy.
Serce zaczęło walić jak oszalałe, a moje
ruchy były nieśmiałe.
Odwagi trochę brakowało mnie, lecz
wiedziałem że pocałować Cię chce.
Bronić się siły już nie miałaś, a może
wcale tego nie chciałaś?
Gdy usta nasze złączyły się, me serce znów
zatrzymało się.
Czułem jak krew w żyłach mi wrze, w tej
chwili nic nie liczyło się,
tylko to że do życia przywróciłaś serce me.
Dziękuję:*
Komentarze (4)
Piękna opowieść. Przeczytałem z przyjemnością. Kolejny
dowód na to, że miłość ma wielkie znaczenie.
Pozdrawiam:)
Wzajemność! Pozdrawiam!
Pięknie ujęte nieśmiałe lecz prawdziwe liczy się każda
sekunda i każda sekunda was do siebie zbliżała :)
i to jest najwarzniejsze nie została odrzucona twoja
miłość.... powodzenia i spełnienia moje gratulacje