Telefon
zanim to przeczytasz zanim zrozumiesz
dzwonię
o trzeciej nad ranem
ale nie podnosisz słuchawki
tam gdzie teraz jestes
ziemskie połączenia nie docierają
wysłałam więc list
w kopercie bez adresu
autor
zielone oczy
Dodano: 2007-12-23 17:05:44
Ten wiersz przeczytano 535 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
dobrze by było żeby te tęsknoty sie spotkały... wiersz
pełen zadumy...
piękny,subtelny,delikatny i ujmujący .bardzo mi się
podoba-niestety plusik tylko w komentarzu bo juz
dzisiaj oddałam -pozdrawiam
telefon głuchy, list bez adresu, jak się dogadać
zatem?:)
Tęsknota nie zna się na zegarku, adres jej nie
potrzebny, zawsze trafi. Piękna miniaturka. Pozdrawiam