Ten czas...
Spadaja na ziemię białe płatki śniegu
Spadają na drzewa, ludzi w ciągłym biegu
Lecz nadchodzi czas gdy wszystko ustaje
Zima w naszych sercach zamienia sie z
majem
Topi wszystkie lody czas dobra, radości
Kiedy Bóg do nas przychodzi w swej wielkiej
Miłości
Choć tak mały, bezbronny, pragnący
opieki
Czekany przez ludzkość badzo długie
wieki
I przyszedł by wreszcie dać pokój na
świecie
Tak mocne choć małe jedno Boże Dziecię
Wyciąga swą rączkę nad naszymi głowami
Błogosławi i pragnie zostać razem z nami
Niech nad Wami także, w życia ciągłym
trudzie
Czuwa Mały Jezus i miłość wciąż budzi
A Maryja Panna, Święta Matka Jego
Nie wypuszcza Was nigdy spod płaszcza
swojego.
Komentarze (2)
Agnieszko wiersz mądry, piękny i zasługuje na wiekszą
ilośc głosów. Jesteś debiutantką ale po sposobie w
jaki piszesz nie czuc tego. Życzę wielu sukcesów.
Pozdrawiam
Przepiękny wiersz! I bardzo na czasie;-) Duży plus dal
Ciebie. pozdrawiam