Ten wiersz mnie kiedyś zabije
unikasz starych książek
a ja ich bronię jak sacrum,
ponieważ, bohaterowie
wchodzą we mnie,
miziają duszę jak ćmy -
wchodzą we mnie i nieważne
jaką dla nich wymyślisz nazwę
wylecz mnie z siebie,
a obiecuję, że uzdrowię twoje żelazne
ciało – zamienię w złote opiłki .
a tę gromnicę która świeciła
w ustach twojej matki - już nigdy
nie odbije się w szybie
i ma to swoją nazwę.
lecz tymczasem cii….
ORYGINAŁ
unikam starych książek, ich bohaterowie
oblepiają mnie, łażą po ciele jak muchy,
robaki
podobno to ma swoją nazwę
trwożnica, lub inne cholerstwo
próbowano mnie uzdrowić
i piłem z żelaza ciężkie płyny
gromnica w ustach, wszystko na nic
odbicie w szybie: ja, pokój i litery,
nieskładne
zdania, martwa natura z nieudolnym poetą
diabelnie martwa
znów muszę iść po wino, opium lub cykutę
nad ranem śniła mi się matka
szedłem do niej po pas w błocie, a ona
z każdym moim krokiem była coraz dalej
dalej
i dalej
Rafał (Florian Konrad) Ganżuk
Wybacz - za profanację wiersza
Komentarze (43)
Grusz-ela: Aha, jeszcze warto dodać ataki na Pana
staża z Pani strony bo Pani wyznaje komentarze
bezwzględne ale jakby co dodam za Panią:)
Nie gadam z trolami, niech admin rozstrzyga. Bye, bye.
Grusz-ela: Czemu nie, Admin ma rejestr wszystkich
treści. Po tym jak zostałem tutaj obrzucony przez
Floriana-Konrada stekiem wulgaryzmów, inwektyw,
obscenicznych opisów i insynuacji do których niestety
częściowo dołączyła Pani Kosim sprawa faktycznie
wymaga bliższej uwagi. Jest regulamin i netykieta.
Słusznie. A pani ją czytała? To pytanie retoryczne.
Pozdrawiam.
Motoko, ty też juz chyba wyczerpany po takiej
nadaktywności trolerskiej i hejterskiej.
Zgłaszam Twoje komentarze do admina, ahoj!
Wiktor Bulski: Pana komentarz dobrze podsumowuje
dyskusję. Tutaj temat został wyczerpany.
Wiktorze, juz raz odniosłeś się do osoby Ewy i
wymieniłam uwagi z Toba w tym temacie. Insynuowanie że
komuś blisko do satanizmu, to obelga, a nie wyrażanie
swojego zdania na podstawie wierszy. Nie rób z tata
wariata i przestań udawać, że nie wiesz o co mi
chodzi. Wiesz doskonale! Dość tego nalotu na Ewy
wiersze! I na jej osobe, bo nalot jest personalny i
niegodny użytkowników portalu - tego i jakiegokolwiek
innego.
Poeci, psia mać!
Sorry...nie zauważyłam że to tylko wczesny sobotni
poranek :-)
Skąd tyle tej energii u ludzi?
Skoro już jestem...
Wiktorze, wiersze trzeba czuć a nie tłumaczyć.
Interpretowane ma swoje słabe strony. Jeśli wiersz do
ciebie nie trafia to niestety - przechlapane :-))
Grusz-ela! - zwykle piszę, ze wiersze Ewy - nie do
konca są dla mnie zrozumiałe. piszę to, nie aby ją
"pogrązać", ale jako sygnał czytelniczy, ze być może
dla wielu - nie są one jasne. Odczucia, o ktorych
wspomnialem - pojawiały się u mnie -jako odbiorcy -
niejeden raz. Nic nie poradzę. czasami byl to jedynie
stosowany antyestetyzm, czasami - dość brutalne chyba
- rozprawianie o watościch objętych kultem - zwł.
chrześcijańskim.
Ale - nie upieram się Elu - wytlumacz! - nie bij. -
Nie knebluj ust.
Czytelnicy - mądrzejsi ode mnie- powinni wiedzieć na
ile pozostaję w błędzie. - proszę: wytłumaczcie!
Pozdrawiam:)
Rozrabianie przez cały piątkowy wieczór? Czy jeszcze
ktoś żyje?
:-))
Wiersz człowieka nie zabije tylko Ludzie ;-)
Podobają mi się oba wiersze. Każdy reprezentuje inny
styl ale tak samo ciekawy. Specyficzne dla twórczości
obu poetów ...a jeśli budzą tyle emocji ile w
komentarzach, to czego więcej chcieć? Najgorszy jest
chyba brak zainteresowania.
Ech Ty "Molowo-książkowa Satanistko Literowa" :-)))
Florian: A Ty tutaj? Wybacz, nie zauważyłem.
Ewa Kosim: Komentarz abstrakcyjny. Niezwiązany ze mną.
dokładnie- mały zboczuś o kosmatych myślach przywala
się do tekstu, bo mierzy wszystkich swoją miarą
Nie pamiętam tego wiersza Floriana pewnie nie
czytałam) ale jest świetny. Twój także i gdyby nie
były obok siebie nie kapła bym się, że to cover.
Motoko proszę zmienić ? Żarty :)))) Nie jestem Tobie
uległa - wybacz nigdy nie będę ::))))
Ewa Kosim: Ciężko odnieść się do Pani komentarza. Nie
widzę w nim treści.