Tenor
Na wszystkich drzewach w lesie plakaty
porozwieszano,
Z informacją o jedynym koncercie boskiego
Stefano.
Włoski niedźwiedź o futrze farbowanym na
czarno,
Wystąpić miał na polanie za wypłatą dość
marną,
Bo dziewięćdziesiąt procent jego
honorarium,
Miała być przeznaczona na budowę
akwarium.
Zimą bowiem, gdy staw pokryła warstwa
lodu,
Ryby masowo ginęły od chorób i głodu.
Przed leśnym audytorium wystąpić miał
wielki Stefano,
Po to, by ryby pływały w zbiorniku z wodą
ciepłą i filtrowaną.
Komitetowi organizacyjnemu w osobach lisa i
wilka,
Sprzedaż biletów zajęła raptem dni
kilka.
Cel był szczytny, więc mieszkańcy lasu bez
żalu,
Wydali na wejściówki niezłą kupę szmalu.
Wiadomego wieczoru zwierzęta strojne w
modne futra,
Zjawiły się w amfiteatrze, a na scenie
czekała już nutria,
Która czytając z kartki bez zająknięcia,
Podała zebranym program koncertu, oraz cel
przedsięwzięcia.
Leśna publika wśród jupiterów blasku,
Podziękowała konferansjerce wielką burzą
oklasków.
Chwilę później oczekiwany artysta pojawił
się na scenie,
I arią z „Toski” zaczął artystyczne
wydarzenie.
Nagle mniej więcej w połowie występu,
Tenor musiał skorzystać z leśnego
ustępu.
Ledwie skończył śpiewać pieśń „Ce bella
cosa”
Pobiegł w stronę szaletów ustawionych na
wozach.
Publiczność nie zdążyła nawet okazać
żalu,
Nie było bowiem przerwy w jego recitalu.
Głos śpiewaka wciąż wydobywał się z
głośników,
Tak samo jak sekcja trąbek, klarnetów i
smyków.
Na widowni zapanował pomruk oburzenia,
Gdyż ktoś chciał z niej jawnie zrobić
jelenia.
Zając był najbliżej, więc zajrzał za
kulisy,
Wtem uszy mu oklapły i zrobił się łysy.
Mimo, że był lekko piwem odurzony,
Ujrzał pośród szpargałów wieżę marki
SONY.
Morał z tej bajki jest bezwzględny jak na
szczury trutka:
W każdej chwili możesz zostać wystrychnięty
na dudka.
Komentarze (5)
Z ogromną przyjemnością czytałam, oczekując końca z
zaciekawieniem i... SUPER. Tak jak we wcześniejszym
komentarzu... rytmiczność /a wiele nie trzeba, bo
widzę, że masz wielki potencjał/ Ukłony. Jak miło, że
trafiłam do kolejnego bajko-pisarza na Beju.
Pozdrawiam serdecznie.
Bajeczka, a może nie - często się zdarzają występy z
playbacku :)))
Napisałabym "za gażę dość marną" / "dziewięćdziesiąt
procent jego honorarium miało być przeznaczone na"
zamiast:
"za wypłatą dość marną" i "Miała być przeznaczona"
Pozdrawiam
zając na fleku
nie daje sobie wcisnąć playbacku :)))))
pozdrawiam :))
Fajna opowiastka.
Pozdrawiam.
bardzo fajna i pouczająca bajeczka, czyta się jednym
tchem :-) ( z "lodu" zrobiło się "ludu") pozdrawiam
:-)